Nawet drobna zmiana w diecie może być trudną zmianą w życiu. Żeby wytrwać w postanowieniu, potrzebujesz dwóch rzeczy: motywacji i dyscypliny. Przyjrzyjmy się tej pierwszej. Skąd czerpać motywację do diety? Jak znaleźć w sobie pokłady siły w chwilach załamania i odeprzeć pokusy? Wybierzmy się na poszukiwanie źródeł motywacji wewnętrznej!

Motywacja do diety jest szczególnie ważna na samym jej początku. Sprawia, że chcesz podjąć zmiany, i pozwala Ci utrwalić nowe nawyki. Nie myl jednak motywacji ze słomianym zapałem! Powinna ona być trwała, zrównoważona i regularnie podsycana. Skąd czerpać motywację wewnętrzną?

Wewnętrzna motywacja do diety – początki

Pierwszym źródłem motywacji do diety jesteś Ty sam. Tylko Ty doświadczasz dyskomfortu z powodu nadmiaru kilogramów czy podupadającego zdrowia. Dobra wiadomość jest taka, że to również Ty sam będziesz czerpać całą satysfakcję i wszystkie korzyści płynące ze zdrowszego odżywiania!

Aby odnaleźć motywację, określ, dlaczego chcesz przejść na dietę. Wypisz wszystkie trudności wynikające z obecnego sposobu odżywiania, np.: ospałość, brak energii życiowej, trudności w kupowaniu ubrań czy kompleksy. Zrób zdjęcia swojej sylwetki, zważ się i wykonaj pomiary ciała. To jest Twój punkt wyjścia. Dzięki temu w kolejnych etapach diety będziesz mieć porównanie. Sukcesy zobaczysz jak na dłoni, a to umocni Cię w przekonaniu o słuszności podjętej decyzji.

Następnie określ swój cel. Niech będzie realistyczny, mierzalny i określony w czasie. Jeśli masz do zrzucenia sporo kilogramów, podziel odchudzanie na etapy.

Nie poprzestawaj na tym! Pójdź krok dalej i spróbuj wyobrazić sobie swoje życie po zrealizowaniu celu. Jak będziesz wyglądać? Jak będziesz się czuć? Jakie nowe aktywności podejmiesz? Może zaoszczędzisz pieniądze, bo przestaniesz je wydawać na przekąski i łatwiej będzie Ci znaleźć stroje, w których zaprezentujesz się bosko? Jakie ubrania sobie kupisz? Zanotuj to! Poszukaj w sieci zdjęć osób o sylwetce, do której dążysz. Do zapisków możesz wracać, ilekroć poczujesz, że motywacja maleje. Odznaczaj cele, które zrealizujesz po drodze, żeby widzieć, że Twój trud owocuje.

Dieta z miłości do samego siebie!

Dla osób, które kochamy, chcemy jak najlepiej. Niestety, zbyt rzadko myślimy w ten sposób o sobie! Znajdujemy niewyczerpane pokłady energii, żeby zadbać o bliskich, a siebie nie postrzegamy jako kogoś wartego troski.

Aby przypomnieć sobie o zdrowej miłości do samego siebie, trzeba nieco wysiłku. Znajdź spokojną chwilę w samotności. Pomyśl o sobie z sympatią i czułością. Nikt nie jest Ci bliższy niż Ty sam! Twoje ciało zawsze będzie z Tobą i jeszcze wiele przed Wami. Przyjęcie, że kochamy siebie i chcemy dla siebie jak najlepiej, to chyba najsilniejsza motywacja wewnętrzna. Roztocz nad sobą troskliwą opiekę, tak jak robisz to dla najbliższych!

Takie myślenie o sobie samym pozwoli Ci oprzeć się pokusom na diecie. Słodycze nie są dla Ciebie dobre, a Ty chcesz dla siebie dobrze! Z miłości do siebie przygotujesz posiłki na cały dzień, bo wiesz, że to Ci posłuży. Pójdziesz na rower, bo pamiętasz, że dzięki temu czujesz się lepiej, a nie dlatego, że musisz odbębnić przykry obowiązek. Dążenie do tego, aby okazać sobie miłość, sympatię i troskę, pozwoli Ci podejmować słuszne decyzje i – co najważniejsze – robić to z pełnym przekonaniem, bez wewnętrznego przymusu.