Mało aktywny tryb życia w połączeniu z nieprzemyślanym i szybkim jedzeniem powoduje, że coraz więcej osób zmaga się z tzw. oponką tłuszczu na brzuchu. Jeśli jednak marzy Ci się płaski brzuch to mamy dobrą wiadomość – wystarczy włączyć trochę zmian w jadłospisie oraz regularną aktywność fizyczną aby zgubić dodatkowe centymetry z pasa!

W celu określenia czy obecna masa ciała jest prawidłowa większość osób posługuje się wskaźnikiem jakim jest BMI (Body Mass Index). Warto jednak zauważyć, że wskaźnik ten nie bierze pod uwagę składu ciała, jak chociażby zawartości tkanki tłuszczowej czy masy mięśniowej w organizmie. Jest jednak jeszcze jeden bardzo cenny wskaźnik – jest to WHR (Waist/Hip Ratio), czyli stosunek obwodu talii do obwodu bioder i to właśnie on pozwala ocenić dwa typy otyłości: brzuszną typu jabłko lub pośladkowo-udową typu gruszka. Jak się domyślacie – dziś skupimy się na tej pierwszej.

Płaski brzuch to nie tylko zdrowsza sylwetka, lepsze samopoczucie ale też mniejsze ryzyko chorób! Czy wiesz, że tkanka tłuszczowa z okolicy brzusznej wykazuje największą zawartość biologicznie aktywnych substancji? Jej nadmiar wiąże się z zaburzeniami metabolicznymi, które sprzyjają rozwojowi chorób sercowo-naczyniowych m.in. choroby niedokrwiennej serca, nadciśnienia tętniczego czy cukrzycy typu II. Zatem gotowi do walki? Zaczynamy!

1. Zacznij jeść regularnie, najlepiej 5 posiłków w ciągu dnia w przerwach od 2,5 do 4 godzin. Zauważysz nie tylko zmianę samopoczucia ale również większą dawkę energii, a przede wszystkim mniejszą ochotę na podjadanie. Spożywanie posiłków częściej, a w mniejszych porcjach pomoże utrzymać prawidłowe trawienie dzięki czemu zapobiegniesz powstawaniu wzdęć brzucha.
2. Ogranicz cukier i produkty słodkie, bo to właśnie one w dużym stopniu przyczyniają się do powstawania nadmiaru tkanki tłuszczowej! W momencie, gdy potrzeby energetyczne organizmu zostaną zaspokojone, nadmiar węglowodanów będzie wykorzystany do syntezy trójglicerydów odkładanych właśnie w tkance tłuszczowej. Ponadto produkty będące źródłem węglowodanów prostych czyli m.in. cukier, słodycze czy słodkie napoje charakteryzują się wysoką gęstością energetyczną i niestety przy tym też niską wartością odżywczą. Czy wiesz, że 2 litry popularnego napoju gazowanego dostarczają ponad 40 łyżeczek cukru i około 800 kcal? Niestety jest to jedna z najprostszych dróg, aby odkładać dodatkowe centymetry w pasie.
3. Zwiększ ilość błonnika w diecie. Znajdziesz go przede wszystkim w warzywach, owocach, produktach zbożowych pełnoziarnistych czy bakaliach. Dlaczego jest tak ważny? Otóż błonnik pozwala utrzymać stabilniejszy poziom glukozy we krwi po posiłkach, a co za tym idzie zmniejszy ochotę na podjadanie m.in. słodkich przekąsek. Ponadto daje on szybsze i dłuższe uczucie sytości, dzięki czemu zmniejszysz też ilość spożywanych produktów w ciągu dnia (często właśnie tych o wysokiej kaloryczności). A to jeszcze nie wszystko – dba on również o prawidłowe trawienie, dzięki czemu usprawnisz pracę przewodu pokarmowego.
4. Zadbaj o prawidłowe nawodnienie. Kobiety powinny pić około 2 litry wody w ciągu dnia, natomiast mężczyźni trochę więcej – około 2,5 litra. Co to da w kontekście płaskiego brzucha? Mianowicie woda zapewnia prawidłowy przebieg procesów trawienia, wspiera działanie enzymów trawiennych i zapobiega zaparciom oraz wzdęciom. Woda pomaga pozbyć się toksyn z organizmu, ale także nawilża i poprawia wygląd skóry – również na brzuchu! Dodatkowo zbyt mała ilość wypijanej wody w ciągu dnia może powodować tzw. sztuczne uczucie głodu, a tym samym prowadzić do nadwyżek kalorycznych w diecie.
5. Pamiętaj o regularnej aktywności fizycznej!

Tekst ukazał się w Gazecie Olsztyńskiej oraz w magazynie „Fit nie Fat”